Jestem tatą dwóch księżniczek.

Kiedyś król, dziś Unicorn Dad.

Nie dlatego, że kocham brokat.

Ale bo gdy zamek runie, a ty zostajesz stojąc w kurzu

masz dwie możliwości:

leżeć

albo wysrać tęczę i iść dalej.

Wybrałem to drugie.

Walczę o fair play.

O ojca jako równorzędnego rodzica.

O wszystkich facetów, którzy kochają swoje dzieci bardziej niż własne ego.

To nie jest blog o nienawiści.

To kompas dla tych, którzy się nie gubią,

nawet gdy ktoś zgasi im światło.

Nie piszę przeciwko kobietom.

Nie piszę przeciwko systemom.

Piszę dla nadziei, dla ojca, który nie jest "odwiedziną",

dla mam, które wszystko ciągną same,

dla każdego, komu ktoś kiedyś powiedział, że nie da rady.

Bo czasem bohaterstwo to nie ratować świat.

Czasem bohaterstwo to po prostu nie zniknąć z dzieciństwa własnych dzieci.

A gdy przyjdzie moment, w którym usłyszysz: "poddaj się",

moja odpowiedź jest prosta:

Nigdy.

Nawet jeśli świat twierdzi, że powinno być inaczej.

Dla księżniczek warto.

Zawsze.

🦄 #UnicornDad